sobota, 7 września 2013

Od Moro - Wodospad

Po rozmowie z Owero poszłam nad wodospad, który pokazała nam Sowa. Pomyślałam, że jeśli mam ruszyć po prawie 2 miesiącach po stracie Moona to muszę zobaczyć kogo naprawdę kocham. Udałam się więc w tajemnicy nad ten magiczny wodospad. Szłam długo, ale w końcu dotarłam do wodospadu. Był taki piękny... Zbliżyłam się do niego, zamknęłam oczy i znów je otworzyłam. Zobaczyłam..... Owero...... Nie wiedziałam co myśleć....
-"Może Moon od początku nie był mi pisany?.... A może odszedł do swojej wcześniejszej partnerki, o której nikomu nic nie powiedział....? Lub po  prostu chciał mnie w pewien sposób wykorzystać....? Nie ważne. Teraz liczy się tylko moje uczucie do Owera... Tylko.... Moon to już przeszłość. On już nie wróci Moro. Wystawił cię i opuścił gdy zobaczył, że nic mu po tobie.... On cię oszukał i... zdradził."
Było mi w pewien sposób smutno, że już nie zobaczę Moona, i że nasze marzenia o rodzinie i szczęściu rozsypały się w pył.... Ale byłam tez szczęśliwa, że w końcu mam kogoś kto jest sensem mego życia, kogoś kto sprawia, że moje serce szybciej bije, kogoś kogo kocham na prawdę.....
Pobiegłam tą samą drogą i wróciłam do reszty watahy. Podeszłam do Owero i powiedziałam do niego cicho i czule, wprost do ucha:
-Kocham cię, Owero. A ty.....?
*Owero?*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz