Na polanie nie za dobrze się czułam wiec wykopałam dołek i
naznosiłam gałęzi. Nagle zaczął się poród. Mery zawyła i
zjawiło się całe stado. Najpierw przyszli na świat Romulus i
Remus, Po chwili Mirra i Ava a na końcu Onde. Ukryłam
szczenięta. Podeszłam do Kazana i zapytałam:
- Nasze kolejne dzieci są śliczne prawda?
Kazan dokończ proszę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz