niedziela, 22 września 2013

Od Kazana - Do Kazana

- Gratuluję - powiedziałem. - Shira na pewno będzie szczęśliwa.
- A druga sprawa? - spytała Moro.
- Jesteśmy watahą. Ale nie mogę decydować za mojego syna... No rozumiesz. Nie zmuszę go do czegoś, czego on nie chce.
*Moro?*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz