poniedziałek, 23 września 2013

Od Syriusza - Starzy przyjaciele, nowi sojusznicy

Spacerowałem z Neyą gdy w krzakach coś zaszeleściło. Obnażyłem kły gotowy zaatakować w obronie mojej partnerki. Nagle z krzaków wyszła para tygrysów z trójka młodych za nimi dwie pary białych tygrysów a na końcu wielki, czarny samiec. Wyszczerzyłem zęby jeszcze bardziej. Ten czarny objął prowadzenie a gdy nas zauważył powiedział:
-Syriusz! To ty! Nie pamiętasz mnie? To ja Kumal!
-Kumal!- Wykrzyknąłem i schowałem kły.- Co tu robicie?- Zapytałem.
-Mieszkamy w starej jaskini lwów. Czy my też możemy zostać waszymi przyjaciółmi?- Powiedział a później zapytał Kumal.
-Nie wiem. Ale nie przedstawiłem wam mojej partnerki. To jest Neya!- Powiedziałem.
-Bardzo mi miło.-Powiedział Kumal.
-No to chodźmy do mojego szwagra Kazana!- Zaproponowałem.
-To chodźmy!- Wykrzyknął Kumal.
-Tylko moja partnerka nie może biegać!- Wykrzyknąłem.
-No dobrze ja wezmę ja na plecy. Mi to szybciej pójdzie niż tobie Syriuszu!- Powiedział Kumal.
-Dobrze no to chodźmy!- Powiedziała Neya. Podsadziłem ją i zaraz znalazła się na grzbiecie Kumala. Ruszyliśmy szybko i zaraz znaleźliśmy się przed Kazanem i Kicze. Kumal zaczął:
-Czy moglibyśmy zostać waszymi sojusznikami tak jak lwy?
Kazan dokończ proszę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz