piątek, 20 września 2013

Od Moro - Pierwszy dzień nauki

Obudziłam się wcześnie. Shira leżała koło mnie i spała. Nie chciałam jej budzić, więc zostałam na swoim miejscu. Po jakimś czasie Shira się obudziła. Nakarmiłam ją i powiedziałam:
-Kochanie, żeby być dobrym wilkiem trzeba bardzo wiele umieć, wiesz?
-A co trzeba umieć?- spytała zaciekawiona.
-No chociażby wyć, walczyć, pływać i polować. Dziś będziesz musiała być bardzo uważna. Chodź ze mną.- wstałam i wyszłam z jaskini. Poszłam prosto w góry Kubi. Po chwili mała powiedziała, że jest zmęczona. Wzięłam ją na plecy i szłam dalej. Doszłyśmy do samej granicy naszego terytorium. Była tam mała dolinka. Był w niej strumyk, zające, wysoka trawa i trochę lasy oraz nieduże jeziorko. To było odpowiednie miejsce na naukę. Zeszłyśmy w dolinkę. Tam powiedziałam:
-Czego najpierw chcesz się uczyć?
-Może... Polować?- odpowiedziała niepewnie.
-Dobrze. Patrz uważnie co robię.- powiedziałam.- Najpierw wybieram cel.- powiedziałam szeptem i wskazałam królika ze złamaną nogą.- Teraz się skradam aż będę bardzo blisko i...- rzuciłam się na królika. Po chwili był mój.- Teraz ty.- powiedziałam. Mała wszystko dobrze powtórzyła, króliki jednak wcale nie chciały być naszym obiadem. Po wielu próbach Shirze udało się złapać małego królika. Byłam z niej bardzo dumna. Potem uczyłam ją pływać. Na tych ćwiczeniach zszedł nam dzień. Posadziłam sobie małą na plecach i wróciłam z nią do naszej małej jaskini. Poszłyśmy spać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz