To wszystko jest takie trudne..... Nie wytrzymałam......
Zaczęłam płakać..... Owero od razu mnie przytulił i zaczął pocieszać,
mówić, że wszystko się ułoży.....
-Już dobrze Moro.... Ni ma co płakać.... Wszystko będzie dobrze....- mówił.
-Pójdę do szmana..... Nie ma innego sposobu- powiedziałam przez łzy....
-Pójdę z tobą.... - powiedział czule Owero... W odpowiedzi kiwnęłam lekko głową...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz