wtorek, 3 września 2013

Od Moro - Do Kazana

Kazan właśnie wszedł do jaskini. Powiedziałam więc słabym głosem:
-Kazanie, możemy porozmawiać?
-Oczywiście. O co chodzi?- odpowiedział.
-A Kicze nie będzie zła?
-Nie. Dlaczego miałaby się złościć?- spytał.
-Bo nie wiem czy chce żebyś spotykał się z inna wilczycą tuż przed porodem...
-Nic mi o tym nie wiadomo....- powiedział.- A właściwie- skąd wiesz?
-Ja czuję takie rzeczy.... To mogę o coś spytać?
-Tak.
-Czy zaraz zacznie się wojna?
*Kazan?*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz