Chciałabym przekazać Kazanowi radosną nowinę więc do niego podeszłam i powiedziałam:
-Kazanie. Choć ze mną chcę z tobą porozmawiać- Powiedziałam tajemniczo.
-Dobrze.- Powiedział Kazan. Zaprowadziłam go na tą samą
półkę skalną, na której razem wyliśmy. Po chwili powiedziałam:
- Kazanie czy pamiętasz naszą rozmowę?
- Tak ale o co chodzi?- Zapytał.
- O to, że zostaniesz ojcem.- Powiedziałam.
Kazanie dokończ proszę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz