- A skąd jesteś taka pewna, że to będą synowie - powiedziałem uśmiechając się.
- Mam takie przeczucie.
- A co jeśli to będą wilczyce?
- W tedy będziemy się martwić.
Przytuliłem Kicze. Była ostatnio taka wesoła, szczęśliwa i roześmiana.
- Dobrze będą to czarni synowie - Romulus i Remus
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz