- Nie mam pojęcia, Moro - powiedziałem. - Ale trzeba będzie zrobić wszystko by przeżył. Ale skąd wiesz, że dwójka nie żyje?
- Zobaczylam w Wodospadzie smutku.
- Może mówi to co może się stać, ale nie musi? - powiedziałem. - Nie martw się. Jestem pewny, że szczenię nie chce zawsze smutnej mamy. Wracajmy do Jaskini.
I wróciliśmy do jaskini...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz