- Kicze... - powiedziałem, ale nie dokończyłem bo mnie pocałowała.
- Kazanie, będziesz znów ojcem - uśmiechnęła się.
- Biały Kieł i Karia będą mieli rodzeństwo.
Kicze pokiwała głową. Zawyłem. Byłem szczęśliwy, że w mojej rodzinie i watasze wszystko na razie dobrze się układa...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz