Jak co jakiś czas wybrałam się do groty kryształów. Gdy weszłam do niej
pierwsze co zobaczyłam to najpiękniejszy, jedyny w swoim rodzaju
kryształ. Sądziłam, że znalazłam już znalezisko, ale jednak wybrałam się
jeszcze na spacer po grocie kryształów. W połowie spaceru zobaczyłam
drugi, równie piękny kryształ co ten pierwszy - ten też wzięłam.
Myślałam, że będę miała takie szczęście na drugi kryształ, ale jednak
odpuściłam, ponieważ te dwa kryształy były tak ciężkie, że nie uniosłabym trzeciego. Wzięłam te dwa i przyniosłam do Jaskini Homu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz