-Co teraz?- Zastanawiałem się.- Neya odeszła Moon też co się dzieje.
Teraz już będzie to samo co kiedyś. W końcu postanowiłem że teraz
moje życie już na pewno nie ma sensu. Pobiegłem tak jak kiedyś
do Mrocznej Puszczy i wyłem. Tak jak kiedyś zaatakował mnie
wilk było tak jak kiedyś gdy Neya odeszła po raz pierwszy. Znowu
poszedłem w góry Kubi znowu to samo. Znowu żal i smutek. Znowu
chęć śmierci. Czemu to na mnie spadł ten los. Teraz byłem
pewien że to już koniec. Ale jednak nie. Za mną stanęły Kicze
i Luna. Jednak byłem już w powietrzu. Jednak mnie złapały. I
prowadziły do jaskini Homu.
Kazan dokończ.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz