poniedziałek, 7 października 2013

Od Luny

Chodziłam sobię między drzewami gdy ułyszałam strzał, wiedziałam kto to i zaczełam uciekać co utrudniły mi rany. Naglę dostałam w łapę ale na trzech biegłam dalej. Strzały ustały a, ja zemdlałam.... Po przebudzeniu ujżałam białego wilka-Kim jesteś?- zapytałam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz