Dzień był piękny a ptaki śpiewały. Wieczorem z kolei rozpętał się
huragan i zaczął walić grad! Następnie tak padał deszcz, że nie było nic
widać! Grad, deszcz i huragan na raz- burza nie miłosierna! Schowaliśmy
się w jaskini, wtedy dowiedziałam się, że dołączył nowy samiec -
Hamfery.
*Hamfery, dokończ*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz