Zaczęło świtać. Moje oczy powoli się otworzyły. Przede mną leżał
świstak. Uśmiechnęłam się do siebie. Moon znów był sobą. Troskliwym i
czułym Moonem. Zjadłam śniadanie. I właśnie uświadomiłam sobie, że
jestem w ciąży. Znów się uśmiechnęłam. Teraz w moim życiu pojawią się
małe słodziutkie wilczki. Będę musiała się nimi dobrze zająć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz